Menu Zamknij

KINO
Słońce

Odtwórz wideo

Roman Ściślak, "Galeria orygniałów włocławskich"

O Józefie Ossowskim - założycielu kino-teatru Nowości

Pierwsze kino we Włocławku założył chyba Józef Osowski. Jak go znałem przez kilkadziesiąt lat, nic innego nie robił, tylko prowadził kino. Z początku prowadził kino „Nowości przy ulicy Cyganka, gdzie później było kino „Bałtyk”. Najpierw sam, potem z dwoma wspólnikami. Właśnie w porównaniu ze wspólnikami wyróżniał się Osowski jako swego rodzaju spec. 

Wspólnikami jego byli Poznański i Zakrzewski. Ten ostatni śmiał się stale bez powodu. Poznański zaś przeciwnie, zawsze był smutny i jakby posępny, stale się kochał bez wzajemności. Kino ich tyle obchodziło, co zeszłoroczny śnieg, traktowali je wyłącznie jako interes dochodowy. O „obrazach”, jak wtedy nazywano filmy, ani Poznański, ani Zakrzewski nie umieli nigdy nic powiedzieć. Za to Osowski każdy obraz, który szedł aktualnie, według jego opinii to było „arcydzieło, jakiego świat nie widział” W plakatach, które sam układał, wartość filmu była określana w samych superlatywach. Kiedy Ossowski wyjechał na kilka dni do Warszawy w sprawach zawodowych, w kinie „Nowości” robiło się jakoś pustawo i nawet ponuro. Ale oto Osowski wracał i w kinie był znowu ruch i życie. Od jego osoby, zdawało się, bił jakiś blask, jego uśmiech przenikał wszystko i wszystkich miłą wesołością. 

Kiedy Poznański i Zakrzewski wyszli ze spółki, wszedł znów do niej Dąbiński. O ile tamci dwaj byli bądź co bądź inteligentami, to Dąbiński był parweniuszem, zdobywającym pieniądz per fas et nefas. Wciąż więc nie rozumiem, po co Osowskiego był potrzebny wspólnik. Miał Osowski z nim naprawdę ciężki los. Wreszcie, nie mogąc już dłużej wytrzymać, rozszedł się i przeniósł do gmachu teatru, który był własnością Towarzystwa Wspomagania Biednych.

W budynku tym już przedtem jakiś czas było kino, które nazywało się „Polonja”, a prowadził je niejaki Sikora, Ślązak, człowiek bardzo obrotny i rzutki. Pierwsze filmy dźwiękowe we Włocławku były wyświetlane  właśnie w „Polonji”. Ale mimo ruchliwości Sikory, była tam jakaś dziwna trupiarnia i nawet film dźwiękowy nie mógł przyciągnąć publiczności.
 
Osowski, objąwszy dzierżawę tego lokalu, nazwał swoje kino „Słońcem” i wtedy wszystko się radykalnie odmieniło. Dotychczasowa smutna próżnia wypełniła się wesołym życiem. Grubiutki Osowski promieniował swym kinofilskim fluidem na personel i na publiczność. Wejście do kina wówczas było tylko jedno od ulicy Karnkowskiego, co było dość uciążliwe. Osowski ułatwił więc dostęp do „Słońca” alejką od ulicy Brzeskiej, a prócz tego zrobił dojście od ulicy Słowackiego. Wtedy publiczność zaczęła walić do „Słońca” jak na odpust. Oto był prawdziwy człowiek interesu, albo można powiedzieć – człowiek prawdziwego interesu, w których się liczy dobro innych. Przez kilka lat „Słońce” było najbardziej lubianym kinem we Włocławku. Prawie zawsze były tam „bite komplety”. Prócz kina były też występy zespołów teatralnych, albo występy indywidualne artystów np. Waltera, organizowane przez Osowskiego.
 
I oto w pełni powodzenia następuje katastrofa, nie pamiętam w którym miesiącu, wiem tylklo, że z soboty na niedzielę wybuchł w „Słońcu” pożar. Budynek spłonął całkowicie. Trzeba było widzieć Osowskiego, jak stał przy zgliszczach swego „Słońca”, był uosobieniem bólu i rozpaczy. Były pogłoski, że pożar spowodowała konkurencja, a więc, ma się rozumieć, Dąbiński, ale nie można było niczego udowodnić. Przez parę lat był Osowski pozbawiony swego ulubionego warsztatu pracy. Gdy gmach został odbudowany, oczywiście Osowski pierwszy miał prawo dierżawy. Ponownie królował w swym „Słońcu”, sprowadzał film za filmem. Wszystko układało się Osowskiemu bardzo dobrze. Wtedy ożenił się i miał córeczkę, grubiutką brunetkę podobną do niego.  Tym intensywniej pracował, sprowadzał coraz lepsze
filmy i zespoły teatralne.
 
Niestety znowu przyszła katastrofa….tym razem większa – wybuchła wojna ! Włocławek, jak inne miasta, został odcięty od świata. O sprowadzaniu filmów nie mogło już być mowy. „Słońce”. Nie mając co robić w tych warunkach, Osowski wyjechał z całą rodziną do Warszawy, w ghetcie nie był, bo umarł na tyfus, zanim Niemcy ghetto utworzyli.

Kino Słońce po wojnie

Budynek po wojnie poddano radykalnym zmianom. Mieścił się tu Wojewódzki Dom Kultury, a także  Teatr Impresaryjny im. Włodzimierza Gniazdowskiego, który swoją siedzibę ma w obiekcie dawnego kina po dziś dzień.

Wojewódzki Dom Kultury, źródło: Włocławek jaki pamiętamy, www.facebook.com/groups/wloclawek.jaki.pamietamy
Teatr Impresaryjny im. Włodzimierza Gniazdowskiego, źródło: Włocławek jaki pamiętamy, www.facebook.com/groups/wloclawek.jaki.pamietamy

Budynek kina Słońce obecnie

Budynek dawnego kina Słońce poddano kolejnym modernizacjom. Obecnie w budynku siedzibę ma Teatr Impresaryjny im. Włodzimierza Gniazdowskiego. W budynku zaplanowano powstanie dwóch sal kinowych.

Organizatorzy:

Opracowanie dokumentalne: Justyna Marcinkowska. Opracowanie projektowe: Fundacja Ari Ari.

Budynek kino-teatru Słońce, 1934, źródło: Dziennik Kujawski R. 42, nr 1 (3 stycznia 1934), za: Włocławek, jaki pamiętamy, www.facebook.com/groups/wloclawek.jaki.pamietamy

Kino Słońce początkowo istniało pod nazwą Kino Polonja i było zlokalizowane przy ulicy Gęsiej 13 w budynku Towarzystwa Wspomagania Biednych. Zostało założone w latach 1923-1924. O istnieniu kina Polonja informuje już materiał prasowy z 1924 przy okazji odsłonięcia we Włocławku pomnika pułkownika Bechiego. Wówczas w kinie Polonja odbył się specjale pokazy obrazu „Powstanie Styczniowe. 1863”. Bilety na seans były droższe niż zazwyczaj i kosztowały od 40 groszy do 1 złotego.

Kino-teatr Polonja reklamuje się  w 1924 roku jako największe kino na Kujawach.  Wejście do kina znajdowało się wówczas od bocznej ulicy Karnkowskiego. 

Właścicielem kina w ówczesnym czasie był pan Sikora, rzutki i dynamiczny Ślązak. To w Polonji po raz pierwszy były emitowane filmy dźwiękowe. Mimo to kino nie przyciągało w tamtym okresie zbyt wielu widzów.

W późniejszym czasie kino przejął znany z kinofilskich pasji Józef Osowski, który wcześniej był wspólnikiem w kino-teatrze „Nowości”. W tym czasie kino przeżywało swój okres świetności. Nie tylko przebudowano obiekt, by ułatwić dojście do niego z różnych stron miasta (utworzono wejścia od ulicy Brzeskiej oraz ulicy Słowackiego), ale również zmieniono nazwę na Kino-teatr Słońce.

W Słońcu odbywały się również liczne sztuki z udziałem gwiazd sceny żydowskiej – Józef Osowski był bowiem Żydem. 

Budynek kina spłonął w pożarze prawdopodobnie na początku lat 30-tych. Pogłoski mówiły, że za podpaleniem obiektu stała konkurencja. Obiekt został jednak odbudowany we wspaniałym kształcie. W 1934 roku na łamach gazety „Piast” o „nowiuteńskim gmachu Słońca” wspomina Mieczysław Dereżyński, opisując swój pobyt we Włocławku.

W trakcie wojny kino zostało odebrane Osowskiemu, jako przedstawicielowi społeczności żydowskiej. Prawdopodobnie w budynku odbywały się pokazy dla niemieckiego wojska.

Po wojnie kino-teatr Słońce wznowił działalność. Istniał jeszcze w latach 70-tych. Mieszkańcy pamiętają w Słońcu poranki filmowe, a także „Ekran młodych” – filmy dla młodzieży. 

W obiekcie sala kinowa wyglądała inaczej niż w pozostałych kinach, ponieważ miała… okna, które starano się szczelnie zasłaniać na czas seansu. Jednak „Słońce” znane było z tego, że słońce wpadało czasem przez szczelinę i potrafiło skutecznie uprzykrzyć seans.

Mieszkańcy pamiętają również zmodernizowanie sali przy pomocy wytłoczek do jajek, którymi obito sufit i ściany dla lepszej akustyki. 

Po zlikwidowaniu kina Słońce w budynku utworzono Teatr Impresaryjny im. Włodzimierza Gniazdowskiego, który istnieje tam do dzisiaj. Budynek całkowicie przebudowano. 

W 2021 roku Teatr Impresaryjny im. Włodzimierza Gniazdowskiego ogłosił budowę dwóch sal kinowych. Po kilkudziesięciulatach wróci więc do swej pierwotnej funkcji kino-teatru. 

Spis teatrów we Włocławku, Przewodnik Ilustrowany po Włocławku, 1922, źródło: Repozytorium Cyfrowe Instytutów Naukowych

Kino Słońce w trakcie II wojny światowej

W trakcie wojny kino Słońce działało, jednak było przeznaczone dla wojska niemieckiego.

Wykonano w ramach projektu: